środa, 30 marca 2016

Czas na Anioły...

Wielkimi krokami zbliża się najpiękniejszy - tak myślę - miesiąc w roku.
Soczyście zielone trawy, słonecznie żółte mlecze, pachnące bzy, świergot ptaków i mnóstwo innych cudów przyrody... to oczywiście Maj. Bozia dała, że akurat w tym miesiącu przyszłam na świat - może również dlatego ten miesiąc jest dla mnie szczególnie wyjątkowy. Prócz tego od 7 lat obchodzę w nim swoje święto - Dzień Matki. W maju mamy też długo wyczekiwany (bo w zasadzie od Świąt Wielkanocnych) długi weekend - pod warunkiem że zahaczy o sobotę i niedzielę;) i święto flagi państwowej i dzień grilla czy coś... i maj to również miesiąc Komunii - ja mam w tym roku przyjemność uczestniczyć w takim wydarzeniu u bratanicy.
Osoba taka jak ja czyt. z zamiłowania produkująca materiałowe co się da... musi - wręcz jest zobligowana do obdarowania dziecka pierwszokomunijnego ręcznie wykonanym aniołem i to najlepiej z dedykacją:) Osobiście uważam to za bardzo oryginalny prezent, niepowtarzalny - jedyny na świecie, który zawsze będzie przypominał ten szczególny dzień jakim jest Pierwsza Komunia Święta.  
Ja za aniołki biorę się od jutra - taki przynajmniej mam plan, a ten który sobie tutaj siedzi to mój ostatni projekt. Został wykonany na zamówienie jako dekoracja mieszkania. Niezobowiązujący aniołek z warkoczykami w kwiecistej tunice, spodniach i fartuchu w grochy, w łapkach dzierżący bordową różę... o taki o :)





I właśnie w Maju jest wiele okazji żeby takiego aniołka sprezentować: Komunie, imieniny, urodziny, Dzień Matki, święto flagi państwowej...? to raczej odpada :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz